- Strona główna
- Wiedza
- Sztuka
- Papier toaletowy
Papier toaletowy na stałe zagościł w naszych domach stosunkowo niedawno, więc zastanówmy się co było przed…, a było różnie.
Najczęściej ludzie stosowali to, co mieli pod ręką, np. liście, mech, śnieg czy patyki. Wikingowie używali owczej wełny, Japończycy mieli chugi – specjalne patyki-skrobaczki, a osadnicy z kontynentu amerykańskiego pod dostatkiem suszonych łusek kukurydzy. Ciekawie sposób higieny rozwiązali marynarze, którzy na statkach posiadali linę okrętową z postrzępionym końcem zamoczoną w wiaderku z morską wodą. W wielu kulturach ludzie nie używali niczego poza swoimi rękami. Tak działo się m in. na Dalekim Wschodzie, gdzie używano lewej ręki, która uznawana była za nieczystą. Również muzułmanie uznawali lewą dłoń za nieczystą, bo używali jej do trzymania małych, płaskich kamyczków pomocnych w utrzymaniu czystości. W starożytnym Rzymie używano gąbek na patyku nasączonych wodą, octem albo winem.
Jako pierwsi z papieru w celach higienicznych zaczęli korzystać Chińczycy, ale był on dostępny tylko dla władcy i specjalnie dla niego perfumowany. Używano też dartych pasów z tkanin bawełnianych, lnianych czy konopnych. Arystokracja natomiast korzystała z haftowanych chusteczek z miękkiego batystu, zdobionych koronkami. Damy umieszczały je dyskretnie w rączkach wachlarzy, by zawsze mieć przy sobie. Takie chusteczki, po użyciu, prała służba.
Gdy zaczęto drukować gazety, bardzo szybko doceniono ich pozaintelektualne właściwości. Ludzie zaczęli używać gazet w roli papieru toaletowego. Było to tak popularne, że wydawcy robili małe dziurki w swoich produktach, żeby można je było zawiesić na ścianie w toalecie.
Pierwszy fabryczny papier toaletowy został wyprodukowany przez Josepha Gayetty w 1857 roku w USA. Był to papier w formie arkuszy, umieszczony w pudełku i nasączony aloesem. Fakt, że ludzie byli przyzwyczajeni do darmowego „gazetowego” papieru i to, że produkt ciągle był niedoskonały, bo zawierał dużo drzazg, ograniczyło sukces wynalazcy. Problemem było też wymawianie w sklepach nazwy produktu, ponieważ temat higieny ciągle był tematem tabu. Wiek XX to ciągła praca nad udoskonalaniem papieru higienicznego, by był gładki, miękki i bardziej wytrzymały, a także budowanie infrastruktury przydatnej dla jego powszechnego użycia. W Europie produkt zaczął być popularny za sprawą Niemca Hansa Klenka, który w 1928 roku wyprodukował papier toaletowy w rolce.
Na ziemiach polskich papier toaletowy na dobre zagościł pod koniec lat 50. XX wieku, kiedy na skalę przemysłową ruszyła produkcja celulozy. W latach 70/80. kojarzył się z długim oczekiwaniem na niego w kolejce, z papierowymi „koralami” zawieszonymi na szyi i był tematem zabawnych żartów… zupełnie tak, jak dzisiaj.
Czy Konstanty Zamoyski, właściciel majątku w Kozłówce korzystał z tego wynalazku? Trudno powiedzieć, ale warto nadmienić, że nowinki techniczne nie były mu obce. O nowoczesnych rozwiązaniach zastosowanych w pałacowych łazienkach można przeczytać m.in.: https://www.muzeumzamoyskich.pl/umywalnia. Wyposażenie tych pomieszczeń było prawdziwą dumą hrabiego.
Oprac. Beata Filipowicz